No film sam w sobie nie jest zły, ale oglądając porównywałem go z "tożsamość bourne'a" i moim zdaniem nie ma z nim żadnych szans
Aaaa no teraz to juz łapie, dzieki ze mi wytlumaczyles juz nigdy nie powiem ze Bond jest slabszy to wszystko dzieki tobie i twoim dlugim, zrozumialym argumentom xD POZDRO
A gdzie Twoje "długie i zrozumiałe argumenty"? Czy może coś przeoczyłam? No i chyba nie sądzisz, że przedłożę takiego sobie Matta nad rewelacyjnego Daniela.....
Ja wrazilem swoje zdanie z nadzieja ze ktos zrobi to samo, no ale coz z toba mi sie to nie uda