Widziałam ten film tyle razy, a dziś obejrzę raz jeszcze. Ktos jeszcze zasiądzie przed telewizorem? :)
Ja będę na pewno! Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów o Bondzie! No i Daniel Craig - rewelacyjny :)
Coś ty? Przecież to najlepiej oceniany Bond na wszystkich międzynarodowych forach.
Ode mnie ma 10/10.
powiem krótko ... wszystkie najlepsze cytaty są przekręcone.
przykład:
nic specjalnie groźnego - winno być nic specjalnie mistycznego
zabijać może byle bandzior - winno być zabijać może byle bydle
oni chcą twojej głowy, a ja mam ochotę rzucić im ją na pożarcie - winno być oni chcą twojej głowy, a ja zastanawiam się czy im jej nie dać
i tak przez cały film można by wymieniać. nie polecam. ja przerzucam się na wersję w języku eng.
Pozdrawiam.
U mnie nie da się przerzucić na wersje oryginalną.
'Any thug can kill' zostało w sumie dobrze przetłumaczone: thug to bandzior, zbir, więc 'byle bydlę' to byłaby przesada :)
Moim zdaniem tłumaczenie z DVD jest gorsze, to nie jest takie znowu złe. Ja po prostu nie lubię wersji lektorskich, wole słyszeć aktorów i tekst oryginalny, bo idealne tłumaczenie nie istnieje, po prostu nie da się doskonale przetłumaczyć każdej gry słownej, żeby w pełni oddać humor tekstu oryginalnego.
Zgadzam się. Ja zwróciłam uwagę, gdy Bond mówi ,,Zobaczymy" do Gettlera oraz kiedy w ambasadzie facet mówi ,,Poddaj się!". Nie wiem, jak oni to tłumaczą.
'Poddaj się' oddaje znaczenie francuskiego zdania Laissez tomber, czyli idiomu, który znaczy give up - poddaj się.